Niektórzy tak bardzo kochają narzekać, że wypadałoby ich witać słowami: dzień dobry, co u ciebie złego? 😉
21 DNI BEZ NARZEKANIA!
Jeśli uważasz, że 21 dni bez narzekania to nic prostszego- weź ze mną udział w tym niecodziennym doświadczeniu 🙂
Zazwyczaj każdy z nas codziennie narzeka, często robimy to zupełnie nieświadomie- tak bardzo przywykliśmy do wyrażania negatywnego stosunku do czegoś lub kogoś.
Czasem mam wrażenie, ze narzekanie odgrywa niezmiernie istotną funkcję społeczną- kiedy rozmowa z kimś się nie klei- zawsze możemy zacząć lamentować na temat pogody, zmęczenia, ciężkiej pracy itp.
Skarżenie się na kogoś/coś- daje więc nie tylko temat do rozmowy, ale również w pewien sposób zdaje się integrować ludzi, którzy maja podobne negatywne doświadczenia i mogą się nimi ze sobą podzielić.
Narzekanie jest energią o bardzo niskich wibracjach- dlatego też powoduje u nas gorsze samopoczucie oraz przyczynia się do kreowania w naszym życiu niepożądanych okoliczności.
Świadoma decyzja o rezygnacji z narzekania- będzie początkowo z całą pewnością dużym wyzwaniem.
Spróbuj, a przekonasz się Sam/Sama- jak ciężko na początku będzie Ci funkcjonować bez tego nawyku.
Jeśli to dwudziesto jedno dniowe wyzwanie zakończy się dla Ciebie sukcesem- Twoje życie nabierze zupełnie innych barw, stanie się radośniejsze i bardziej spełnione.
Zapewniam Cię, że rezultaty będą zaskakujące a Ty poczujesz, że jesteś w harmonii ze wszystkim, co Cię otacza, zaczniesz kreować swoja rzeczywistość w pożądany sposób.
Zasady są proste:
- Nie narzekamy. Możemy mieć negatywne myśli, ale gdy tylko je dostrzeżemy- ignorujemy je, nie dajemy się w nie wciągnąć- dzięki czemu znacznie osłabną.
Eksperyment ten sprawi, że przejmiesz kontrolę nad swoim życiem- będziesz świadomie decydować o tym, na co chcesz spożytkować energie.
- Jeśli złapiesz się na narzekaniu- musisz zacząć od nowa, tzn. ponownie zaczynasz od dnia numer 1.
Ta zasada jest po to, by poczuć na głębszym poziomie, że Masz w sobie moc by wybrać to, na czym świadomie Chcesz skupić swoja uwagę.
Byłoby naprawdę super, gdybyś zdecydował/-a się do mnie przyłączyć w tym niecodziennym wyzwaniu. Nie masz nic do stracenia a dużo do zyskania.
Udowodnijmy sobie, ze możemy to zrobić i potraktujmy jako świetną zabawę w kotka i myszkę J
Naprawdę warto, bo rezultaty będę zaskakująco pozytywne!
Przyłączasz się? Jeśli tak- dodaj proszę komentarz poniżej bloga, pisz o tym, co aktualnie doświadczasz i jak ci idzie.
POWODZENIA!
Sylwia x
Zostaw komentarz