Chcesz pomagać innym?
W obecnych czasach coraz więcej z nas odkrywa w sobie pragnienie niesienia pomocy innym.
Nie ma w tym nic dziwnego biorąc pod uwagę niezaprzeczalny fakt, iż towarzysząca nam obecnie na Ziemi energia jest ku temu bardzo sprzyjająca.
Żyjemy w czasach przebudzenia, czyli innymi słowy- w okresie, gdy coraz większa liczba ludzi zaczyna powracać do swojej prawdziwej natury, odkrywać siebie, świadomie kreować swoje życie i przyjmować pełną odpowiedzialność za otaczającą rzeczywistość.
Co z tego wynika?
Przede wszystkim to, iż Ci którzy posmakowali już wielkiej wolności związanej z wyrażaniem w pełni esencji swojego istnienia- są teraz w pozycji by móc ukierunkowywać i wspierać tych, którzy są we wczesnych fazach tego intensywnego procesu.
Co więcej- Ci którzy są już na tyle świadomi wyraźnie widzą i czują, że życie, każdy z nas jest wyjątkowy, przepełniony miłością i obdarzony cudownymi talentami.
Gdy zaczynamy żyć tą nową, piękną świadomością- bardzo często pojawia się w nas głębokie pragnienie pomagania tym, którzy ciągle żyją w iluzji i cierpią.
Jeżeli czytasz ten artykuł, istnieje duża szansa że i Ty nosisz w sobie to powołanie.
Chcesz pomagać innym?
Musisz najpierw- jak w samolocie- założyć maskę tlenową, bo tylko wtedy będziesz w stanie wesprzeć innych.
Co takiego mam dokładnie na myśli?
Coś co wynika z mojego własnego wieloletniego doświadczenia oraz z wielogodzinnych rozmów z innymi znajomymi terapeutami.
Ja sama już od dawien dawna mocno pragnęłam robić coś, co ma jakieś głębsze znaczenie, bardzo chciałam przyczyniać się do dobra innych ludzi, nieść pomoc.
I choć to pragnienie wypełniało moje serce od lat- wiedziałam, że na wszystko przychodzi odpowiedni czas i gdy to nastąpi- życie na pewno zaprowadzi mnie w odpowiednim kierunku.
Jak mogłam Wam pomagać, gdy sama nie byłam wówczas prawdziwa, wolna od wszelkich zakorzenionych we mnie uwarunkowań, blokujących przekonań, poczucia bycia ofiarą i wielu innych niezrozumianych emocji…?
Chcesz pomagać innym?
Bardzo się cieszę jeśli i Ty to czujesz. Pamiętaj jednak, że wszystko zaczyna się od nas samych, nie da się pominąć tego niezwykle istotnego etapu (a raczej etapów) pracy nad zrozumieniem, poznaniem, transformacją samego siebie.
Gdy przechodzimy przez coś sami, zyskujemy niczym niezastąpioną życiową mądrość, która pozwala nam później wspierać innych i właściwie ich ukierunkowywać.
Jest to czas, w którym sięgamy po cały szereg oświeconych podręczników, książek, magazynów i nagrań.
Jest to czas naszego rozwoju duchowego i osobistego, oczyszczania, rozpuszczania tego, co nam nie służy, blokuje i ogranicza.
Jest to czas silnych emocji, spotkania z tłumionymi przez lata bolesnymi emocjami, strachu, wewnętrznego wariactwa, samotności, poczucia niezrozumienia, wyciszenia naszego ego, przywrócenia balansu i miłości do samego siebie, połączenia z intuicją, otwarcia serca, odkrywania pasji, kroczenia poprzez strach, rozpoznawania iluzji, życia pełną parą, cieszenia się życiem, nowo narodzenia!
Chcesz pomagać innym?
Nie trać więcej czasu i zaczynaj pracę nad sobą. Proces ten jest niezaprzeczalnie intensywny, lecz jednocześnie niezwykle pozytywny i piękny, dający wolność, świeżość, niczym niezakłóconą radość, nowe spojrzenie na świat.
Chodź na interesujące Cię szkolenia, medytuj, praktykuj świadome życie, wcielaj je, obserwuj siebie, swoje zachowania, uczucia, schematy.
Dbaj o swoje samopoczucie, zdrowo odżywiaj, wysypiaj, praktykuj wdzięczność, jogę czy inną formę ćwiczeń, przebywaj blisko natury, miej swojego świadomego terapeutę.
To wszystko sprawi, że przejdziesz przez ten proces nieco łatwiej, być może szybciej i…pewnego dnia wyraźnie poczujesz, że już czas….już czas by dzielić się tym z innymi, wspierać ich, motywować, inspirować, pomagać wydostawać z matrixa.
Witaj w gronie oświeconych dusz, witaj w prawdziwym życiu….
Jeżeli podoba Ci się ten artykuł podziel się nim ze swoimi znajomymi przyciskając poniżej Udostępnij (Share). Pięknie dziękuję 🙂
Zachęcam Cię również do dodawania komentarzy w poniżej umieszczonym polu.
Sylwio,
Uczę się czuć wdzięczność na każdym kroku za Twoją radą, ale najszybciej odczuwam ją zawsze, gdy czytam lub oglądam to, co nam przekazujesz. Czy nie nudzi Cię, że wciąż Ci dziękuję?
Dziękuję:)
A ja jestem bardzo wdzięczna za twoja wdzięczność 🙂