Rozwoj duchowy

Rozwoj duchowy

Rozwój duchowy. Czym tak naprawdę jest? Co oznacza? Niejednokrotnie spotkałam się z różnego rodzaju negatywnie naładowaną reakcją na sam podźwięk słów ‘rozwój duchowy’. Wcale mnie to nie dziwi, gdyż dobrze wiem, że tego typu zachowania i emocje wynikają przede wszystkim z niezrozumienia danych kwestii lub też faktu, iż dana osoba nie jest gotowa na to, by otworzyć się na nowe postrzeganie siebie i świata.

Hasło ‘Rozwój duchowy’ potrafi skutecznie odstraszyć. Dlaczego? Przede wszystkim z powyżej wymienionych powodów, ale też z racji głęboko zakorzenionych skojarzeń, przekonań z nim związanych. To tak jak i z wyrazem ‘joga’, który choć obecnie jest juz niezwykle popularny- to jednak wielu osobom wciąż kojarzy się z czymś zakazanym, niewłaściwym czy też nawet demonicznym.

Pamiętam jak jakiś czas temu podczas rodzinnej uroczystości- jedna z moich cioć przez cały wieczór podejmowała usilne próby nawracania mnie z tej- w jej odczuciu- przeklętej ścieżki jogi i duchowości. Jednocześnie sama- była absolutnie przekonana- o wyższości i nieomylności jej własnej, jak wiadomo- najbardziej rozpowszechnionej w Polsce- drodze religii katolickiej. Nie piszę tego po to, by kwestionować wiarę katolicką, czy jakąkolwiek inną. Każda z nich bowiem- z całą pewnością zawiera ziarenka prawdy, a jej przekaz gdy jest neutralnie interpretowany- na pewno może przyczynić się do naszego głębszego zrozumienia otaczającej nas rzeczywistości. ‘Problem’ pojawia się wówczas, gdy osoby głoszące daną przesłankę- nie dopuszczają do siebie niczego innego, nie próbując nawet zrozumieć jakie głębsze znaczenie kryje się choćby pod wspomnianymi powyżej słowami jogi czy rozwoju duchowego.

Czym więc tak naprawdę jest rozwój duchowy? Otóż, pod przykrywką tych tajemniczo brzmiących słów- kryje się nic innego jak tylko droga do samopoznania, doświadczenia siebie takim jakim naprawdę jesteśmy. Ten sam zamiar kryje w sobie psychoterapia, szamańska ceremonia , ksiązka rozwoju osobistego czy też warsztaty z zakresu poszerzania świadomości. Temu samemu miała również służyć religia…jednak w miarę wielu historycznych wydarzeń i egoistycznych pobudek ludzi- bazuje ona teraz często na budowaniu strachu oraz poczucia winy w osobach do niej przynależących. Jak wiadomo zarówno strach jak i poczucie winy i żal- są energiami, emocjami znacznie obniżające nasze samopuczucie, nastawienie do życia oraz odbierającymi nam moc świadomej kreacji własnych doświadczeń. Nie będę się już zagłebiać w sens , pubudki tego typu praktyk…- niech każdy z Was indywidualnie to w sobie poczuje.

Chciałabym jednak zaznaczyć, iż to co powszechnie określamy rozwojem duchowym- opiera się na dokładnie odwrotnych przesłankach. Rozwój duchowy przywołuje nas do zaglądnięcie w siebie przy jednoczesnym stopniowym zaniechaniu poszukiwania szczęścia na zewnątrz. Ma on więc na celu przybliżenie człowieka do jego własnej mocy, zrozumienie że to my sami jesteśmy kreatorami własnego życia i że spełnienie odnajdziemy wtedy, gdy przejmiemy za nie pełną odpowiedzialność. Co więcej- rozwój duchowy zachęca nas do stopnowej wędrówki w głąb siebie, do odkrycia tego co nami jest a co nam jedynie narzucono. Dzięki niemu stajemy się coraz bardziej prawdziwi, zaczynamy dostrzegać kim jesteśmy, co takiego lubimy, do czego jesteśmy dosłownie stworzeni. Zyskujemy równiez silne połączenie z naszym sercem, intuicją, duszą. Wiemy, że jesteśmy zawsze bezpieczni i prowadzeni oraz że wszystko zawsze sprzyja naszej ekspansji. Nabieramy zaufania do życia, mamy coraz więcej odwagi by być w pełni sobą i śmiało podążać za muzyką grającą w naszych sercach…. Co najważniejsze- rozwój duchowy pokazuje nam, że życie jest cudem i że nie warto od niego uciekać(np. w duchowość). Uczy nas w jaki sposób wcielając to nowe zrozumienie w codzienne, ludzkie życie- smakować i doświadczać życia pełnią siebie. Innymi słowy- rozwój duchowy to wolność…czy nie tego pragniesz? Warto pamiętać o tym, że doświadczamy dokładnie to, czego się spodziewamy. Jeśli więc z góry zakładamy iż jedynym miejscem na poznanie Boga jest nasz kościół- zamykamy sobie drogę do tego, by doświadczyć go w naszym zwyczajnym, codziennym życiu.

 

Zapraszam do podzielenia się tym artykułem z Twoimi znajomymi oraz do uczestnictwa w sesjach indywidualnych oraz szkoleniach online https://duchimateria.com/szkolenia-i-sesje/ !

Oraz oczywiście- zachęcam do subskrypcji regularnie aktualizowanego kanału youtube: www.youtube.com/sylwiakocon