To niemożliwe, by Ci czegoś brakowało.
Tak wielu z nas uważa, że czegoś im brakuje. Niektórzy bazując na tym mylnym przekonaniu twierdzą, że poczucie braku zabiera im prawo do szczęścia. Inni natomiast po cichu godzą się z tym faktem, akceptują że taki jest już ich los, karma, przeznaczenie czy jakkolwiek byśmy tego inaczej nie ujęli.
Obie powyższe postawy są niezwykle ograniczające, gdyż poprzez podtrzymywane w nas wewnętrznego przekonanie o braku- sami nieświadomie odbieramy sobie prawo do niczym nieograniczonego dostatku.
Brak ten może dotyczyć absolutnie wszystkiego. Najczęściej nawiązujemy do niego w odniesieniu do finansów, pracy, związku partnerskiego, zdrowia, urody, kreatywności i wielu innych.
Wielu z nas też już nieraz słyszało o tym iż to na czym skupiamy naszą uwagę- manifestuje się w naszej fizycznej rzeczywistości.
W związku z powyższą zaobserwowaną przez mistyków i naukowców zależnością- jeśli koncentrujemy się na danym braku- powiedzmy pieniądza- będziemy go stale doświadczać.
Jest to zdecydowanie prawdą i dlatego też tak wielu z nas praktykuje przekierowywanie swojej uwagi z poczucia braku na upragniony dostatek.
Proces ten wymaga od nas konsekwencji, gdyż tylko dzięki niej możemy zapoczątkować tworzenie w naszych umysłach nowych ścieżek neuronowych, czyli innymi słowy nowego, bardziej pozytywnego nastawienia do życia.
Dla wielu osób pojawia się tu jednak pewnego rodzaju nieświadoma zawiłość, gdyż bardzo często u przychodzących do mnie na sesję klientów obserwuję oparty na sztuczności, wymuszony, ‘galeriany’ pozytyw.
W rezultacie osoby te wciąż doświadczają uwierającego im uprzednio braku zupełnie nie rozumiejąc dlaczego ich nowo wypracowane nastawienie do siebie i świata nie przynosi oczekiwanych owoców w postaci dostatku.
By uniknąć ‘pułapek’ naszego ego i nie przedłużać okresu budowania w sobie poczucia dostatku- sugeruję moim klientom, by otworzyli się na inne, niezwykle skuteczne rozwiązanie.
Mówię do nich: To niemożliwe, by Ci czegoś brakowało.
Jak się zapewne domyślasz- wzbudza to w nich zmieszanie, a nad ich głowami jak w komiksach automatycznie zawiesza się chmurka z wielkim, żółtawym znakiem zapytania.
To niemożliwe, by Ci czegoś brakowało.
Jak to…? Co masz na myśli..? Przecież ewidentnie brakuje mi teraz……
Trwa dalszy ciąg zapoczątkowanego przed chwilą dialogu.
Pozwól mi wyjaśnić.
Otóż ufam, że jako osoba korzystająca ze wsparcia metafizycznego terapeuty- wiesz, wierzysz lub przynajmniej zakładasz, iż istnieje pewna nieskończona, niczym nieograniczona Wyższa Siła, która swym istnieniem przeszywa wszystko co jest, włączając w to Ciebie.
Możesz ją nazywać Bogiem, Absolutem, Wyższą Inteligencją czy jakkolwiek tylko Ci się podoba, gdyż nazewnictwo nie ma żadnego znaczenia.
Siła ta kreuje wszystko, nie ma granic, jest idealna, wszystkowiedząca, jest wszędzie.
Z powyższego wynika, że nie istnieje coś, czego nie byłaby w stanie wykreować, to z kolej implikuje iż kreacja zawiera w sobie absolutnie wszystko co ktokolwiek sobie tylko pomyślał, wyśnił czy zażyczył.
Istnieje absolutnie wszystko i nie doświadczasz tego, czego pragniesz– nie z racji braku, lecz….ponieważ bazująca na Twoich przekonaniach uwaga koncentruje się na tym, w czego brak uwierzyłeś.
Brak czegoś implikuje, że coś zostaje wykluczone z istnienia. Jak już pisałam powyżej- jest to niemożliwe, gdyż kreacja nie podlega żadnego rodzaju limitom.
Zreflektuj się nad tym: Czy to czego w danym momencie nie dostrzegasz oznacza, iż to coś nie istnieje?
Dla przykładu: Czy brakuje Ci teraz w Twoim doświadczeniu, powiedzmy- piłeczki do ping ponga?
Nie widzisz jej teraz (przynajmniej większość z Was). Czy oznacza to dla Ciebie, że Ci jej brakuje?
Mogę się założyć, że tak nie jest.
Ta mała piłeczka do ping ponga, której obecnie nie doświadczasz, jest dokładnie tym samym co pieniądz, partner, czy praca na których brak nieustannie narzekasz.
Z jakiegoś jednak powodu nie doświadczasz braku owej piłeczki, nie martwisz się o nią jak np. o pieniądze.
Co więcej- gdybyśmy mieli doświadczać braku wszystkiego tego, czego obecnie nie mamy w zasięgu wzroku- mielibyśmy spory problem, gdyż podejrzewam, że ponad 99.99999999…..% kreacji Wszechświata jest poza naszym doświadczeniem.
Pomyśl o tym….
A następnie poczuj, że….niemożliwe jest by Ci czegoś brakowało.
Wszystko czego pragniesz już istnieje, wszystko jest dostępne, na wyciągnięcie ręki…a raczej –zmianę naszej percepcji.
Wszystko czego pragniesz jest tu dla Ciebie.
By to doświadczać- w ten logicznie uzasadniony powyżej sposób- wyjdź z blokującego Cię poczucia braku i poczuj, że poprzez Twój wybór masz dostęp do absolutnie wszystkiego…czego zapragnie tylko Twoja dusza.
Zostaw komentarz